Powszechnie wiadomo, że aby organizm człowieka funkcjonował prawidłowo, niezbędne jest regularne dostarczanie mu określonych substancji w pożywieniu. To jest możliwe wyłącznie dzięki zbilansowanej i różnorodnej diecie, bogatej w mikroelementy i witaminy. O jednej z nich opowiemy w kolejnej odsłonie cyklu „Witaminy”. Pod nazwą witamina A występuje wiele związków chemicznych. Formą podstawową jest RETINOL, znajdujący się w produktach pochodzenia zwierzęcego. Przede wszystkim są to wątróbka, jaja, mleko, masło i ryby. Jednak głównym źródłem są pokarmy pochodzenia roślinnego, gdzie witamina A występuje w postaci karotenoidów czyli tak zwanych prowitamin. Są to związki chemiczne, które dopiero w organizmie przekształcają się w witaminę, czyli wspomniany wcześniej retinol. Jeden z tych związków jest szczególnie znany, zresztą nie bez powodu.

Mowa o BETA-KAROTENIE. Większość z nas słysząc hasło beta-karoten, oczyma wyobraźni widzi marchewkę. I słusznie. To popularne skojarzenie ma wiele wspólnego z prawdą, bowiem właśnie to warzywo jest najcenniejszym jego źródłem. Jedna średniej wielkości sztuka dostarcza nam beta-karotenu w ilości zaspokajającej dzienne zapotrzebowanie na ten składnik. I choć MARCHEW deklasuje „rywali” w tej konkurencji, to równie bogate w ten składnik są: DYNIA, MANGO, MORELE CZY PAPRYKA, jak również warzywa liściaste takie jak: JARMUŻ, NATKA PIETRUSZKI, SZPINAK I BOĆWINA. Karotenoidy nadają owocom i warzywom zabarwienie od żółtego, aż po czerwone. Jednak w przypadku niektórych roślin, obecność beta-karotenu maskowana jest przez chlorofil nadający im intensywny zielony kolor. Co ciekawe, możemy to zauważyć jesienią, kiedy ten barwnik zawarty w liściach drzew ulega rozkładowi, ujawniając całą paletę barw, i kiedy to obserwujemy polską złota jesień. Rola karotenoidów nie kończy się jednak wyłącznie na nadawaniu barwy. Przede wszystkim pełnią one funkcję ochronną przed światłem, DZIAŁAJĄ PRZECIWUTLENIAJĄCO. Podobne działanie wykazuje beta-karoten w naszym organizmie – pełni funkcję antyoksydacyjną. Zmniejsza ryzyko poparzenia skóry w czasie opalania, chroni przed powstawaniem przebarwień i plam, będących często jego skutkiem. Stymuluje również produkcję melaniny, czyli pigmentu odpowiadającego za ciemnienie skóry pod wpływem promieni słonecznych. Jest to proces będący niczym innym, jak tylko reakcją obronną organizmu, dlatego nie należy przesadzać z ekspozycją na słońce, nawet przy suplementacji beta-karotenem. Z całą pewnością wpływa on na równomierną pigmentację i UTRZYMANIE OPALENIZNY NA DŁUŻEJ, o czym warto pamiętać przed sezonem letnim, ale należy zachować umiar w kąpielach słonecznych i stosować go jednocześnie z filtrami przeciwsłonecznymi… CZYTAJ DALEJ