Większość z nas, by zaczerpnąć odrobiny relaksu i nabrać delikatnej, zdrowej opalenizny, lubi wylegiwać się na słońcu. Z tą ładną opalenizną głównie kojarzy nam się słońce, ale nie zdajemy sobie sprawy, że opalenizna to przede wszystkim forma ochrony skóry przed oparzeniem słonecznym. Istnieje jeszcze jeden mniej pożądany efekt opalania, a mianowicie przebarwienia. JAK POWSTAJĄ PRZEBARWIENIA? W warstwie podstawnej naskórka, czyli tej położonej najgłębiej, znajdują się komórki zwane melanocytami, które syntetyzują barwniki odpowiedzialne za kolor skóry. Najważniejsze z nich to: eumelanina i feomelanina.

Eumelanina ma brązowo–czarną barwę, nadaje kolor włosom i tęczówce ludziom o ciemnej karnacji. Wykazuje mniejszą wrażliwość na promieniowanie słoneczne. Z kolei drugi barwnik feomelanina jest żółtoczerwonobrązowy i występuje w skórze, włosach i oczach blondynów i osób rudych. Mechanizm powstawania opalenizny polega na przekształceniu aminokwasu tyrozyny w naturalny barwnik skóry czyli MELANINĘ. Barwnik ten ulokowany jest miedzy jądrem komórki, a powierzchnią zwróconą do światła, przez co CHRONI MATERIAŁ GENETYCZNY PRZED USZKODZENIAMI ŚWIETLNYMI. Oprócz melaniny organizm chroni także warstwa rogowa i lipidowa naskórka. Synteza melaniny jest wywoływana przez promieniowanie słoneczne, podczas którego KOMÓRKI BARWNIKOWE MOGĄ KUMULOWAĆ SIĘ W JEDNYM MIEJSCU tworząc w ten sposób PRZEBARWIENIE. Promieniowanie słoneczne nie jest jednak jedyną przyczyną przebarwień. Do istotnych czynników należą także: wiek, predyspozycje genetyczne, czy chociażby stany zapalne skóry. KOBIETY SĄ DUŻO BARDZIEJ NARAŻONE na ich powstawanie. I nie chodzi tu tylko o opalanie, ale o zmiany hormonalne związane z przyjmowaniem doustnej antykoncepcji, okresem ciąży oraz menopauzą. Przyjmowanie wybranych grup leków również może zwiększać wrażliwość skóry na promieniowanie słoneczne, sprzyjając tym samym powstawaniu przebarwień i stanów zapalnych naskórka… CZYTAJ DALEJ