O boreliozie z roku na rok jest coraz głośniej. Ta wieloobjawowa choroba potrafi bardzo niepostrzeżenie wkroczyć w życie swojej ofiary, wywracając je do góry nogami i niosąc ze sobą wiele problemów. A wszystko zaczyna się bardzo niewinnie, w zasadzie od pewnego spotkania. Z małym, ślepym, leniwym kleszczem. SŁÓW KILKA O KRWIOPIJCACH Ten pajęczak jest nosicielem bakterii wywołującej boreliozę. Co prawda nie każdy, jednak najnowsze doniesienia wskazują już na co trzeciego kleszcza. Choć powszechnie kojarzony z lasami, tak naprawdę bardzo LUBI WYSOKIE TRAWY, KRZEWY i niższe młode drzewka, z których łatwo przedostać się na potencjalnego żywiciela.
Kleszcz jest ślepy. Nie widzi swojej ofiary, lecz ją „wyczuwa” – reaguje na rozmaite wibracje, zmiany natężenia światła, ciepła, dwutlenku węgla. Żeby żyć, potrzebuje krwi. Jest mu ona niezbędna do przeistoczenia się z malutkiej jak główka szpilki larwy w niewiele większą nimfę, a następnie w około dwumilimetrowego dorosłego osobnika. Te mikroskopijne rozmiary sprawiają, że naprawdę łatwo go przeoczyć na swoim ciele. Jego obecności nie zdradza nawet samo ukąszenie, które dzięki znieczuleniu, zawartemu w jego ślinie, jest nieodczuwalne. Na wkłucie kleszcze wybierają miejsca dobrze ukrwione, gdzie jest ciepło, lekko wilgotno a skóra jest cienka, dzięki czemu mogą się łatwiej wgryźć. Lubią się bawić w chowanego – można je znaleźć za uszami, pod kolanami, w okolicach pępka, pachwinach. Kleszcz wgryzając się w skórę wykorzystuje osobisty arsenał złożony ze specjalnej substancji, która wręcz przykleja go do ofiary oraz z kolców mocujących, które sprawiają, że ciężko go wyciągnąć. Następnie tworzy coś na kształt rynienki… CZYTAJ DALEJ
Choroba lokomocyjna
Choroba lokomocyjna potrafi uprzykrzyć niejedną podróż. Cierpi na nią aż jedna trzecia społeczeństwa. Występuje częściej u kobiet niż u mężczyzn, a ryzyko jej wystąpienia zwiększa się wraz z wiekiem. CHOROBA LOKOMOCYJNA (KINETOZA)…
Porażenie nerwu twarzowego
Kiedy jesteśmy zaniepokojeni, czy coś niedobrego dzieje się z naszą twarzą, nagle nie potrafimy zmarszczyć czoła, zagwizdać czy zamknąć oka, należy niezwłocznie udać się do neurologa lub neurochirurga. Może okazać się, że mamy do czynienia…
HASHIMOTO
Tytułową nazwę słyszał w dzisiejszych czasach już chyba każdy, a przynajmniej zdecydowana większość z nas. Dlaczego? Okazuje się, że znamy coraz więcej osób, które dotknęła ta choroba, a być może nawet sami na nią chorujemy. Nadal jednak o Hashimoto mówi się...